Nadeszła jesień. Po dziwnej, pełnej ograniczeń wiośnie i zachłyśnięciu się wolnością latem, będzie niełatwa. Popraw sobie nastrój przez codzienny trening.

Znów pewnie pojawi się sporo ograniczeń. Seanse kinowe zastąpimy w większości oglądaniem seriali, a wyprawy do muzeów czy galerii – wizytami on line. Jesień nie zwalnia nas jednak od konieczności codziennej aktywności fizycznej. Część z nas pewnie znów zrezygnuje z regularnych treningów na siłowni czy basenie. Nie oznacza to jednak, że pozwolimy sobie na spadek motywacji i chęci bycia fit.

Proponujemy 5 sposobów, aby nie dać się jesiennej chandrze i zimowemu rozleniwieniu.

Jesienne widoki pomogą w motywacji

Meteorolodzy zapowiadają piękną, długą i ciepłą jesień. Póki zatem nie dopadną nas szare i deszczowe dni, a na zewnątrz kuszą kolorowe liście szeleszczące pod nogami, piękne widoki o poranku oraz ciepłe promienie słońca pod wieczór, skorzystajmy z możliwości treningu na dworze. Może być marszobieg, bieganie, spacer z kijkami ale też zwykły trening wykonany w przydomowym ogródku lub parku. To miła odmiana od treningu w domu czy na siłowni i doskonały sposób na poprawę samopoczucia. Nie ma bowiem nic lepszego niż aktywność fizyczna na świeżym, rześkim jesiennym powietrzu.

Photo: MaBraS / Pixabay

Godzina na serial = godzina na ćwiczenia

Jesień to także czas premier nowych produkcji na serwisach streamingowych i w telewizji. Połączmy więc przyjemne z pożytecznym i nie zaplanujmy trening przy ulubionym serialu. Jeśli wolimy audiobooki, to przy odrobinie skupienia uda nam się ćwiczyć słuchając nagrań premierowych tytułów książkowych, których z pewnością nie zabraknie. Oglądając czy słuchając możemy ćwiczyć na bieżni, orbitreku czy rowerku. Można przecież zaplanować też ćwiczenia rozciągające lub wzmacniające.

Ćwiczenia w parze – najlepsza motywacja

Kiedy brakuje motywacji, doskonałym źródłem inspiracji może być właśnie druga osoba. Razem zawsze jest raźniej i ta zasada dotyczy także ćwiczeń. wystarczy tylko umówić się na konkretną godzinę z koleżanką czy znajomym na siłowni lub na spacerze. Pilnowanie terminu i lojalność wobec partnera ćwiczeń z pewnością zmotywuje nas do dotrzymania obietnicy i efektywnego treningowo spędzenia czasu.

Photo: Elly Fairytale / Pexels

Zajęcia grupowe

Zaplanowanie (i opłacenie) zajęć grupowych to motywacja nie do pogardzenia. Kiedy jesień daje nam w kość, łatwo o wymówki. Zajęcia grupowe odbywają się o konkretnej godzinie – nie będziemy więc ich przekładać i istnieje większa szansa, że rzeczywiście pójdziemy na trening. Nie muszą być to zajęcia wysiłkowe. Skorzystajmy z oferty jogi, tai chi czy innych aktywności związanych z treningiem uważności, a przekonamy się, że szybko uda nam się odegnać jesienne zniechęcenie.

Dobrodziejstwo spaceru

To nieprawda, że aby być aktywną osobą musimy ćwiczyć na siłowni, tańczyć zumbę czy jeździć na rowerku w domu. Jesień to fantastyczna pora na długie spacery połączone ze zbieraniem grzybów, kasztanów czy liści na domowe dekoracje. To także pora wzmożonych prac ogrodowych i relaksujących wycieczek rowerowych. Również w czasie tych aktywności spalimy kalorie i zapewnimy sobie odpowiednią dawkę ruchu. Godzina zwykłego maszerowania to średnio 300 spalonych kalorii – tyle samo, co trening o średniej intensywności.

Photo: Valiphotos / Pexels

Jesień jest cool

W naszym klimacie jesień to chyba najpiękniejsza pora roku. Temperatura jest zwykle przyjazna przynajmniej do połowy października, a deszczy ostatnio u nas jak na lekarstwo. Mgliste poranki czy złote późne popołudnia tylko dodają uroku naszym sportowym aktywnościom. Nie sięgajmy po wymówki i nie odkładajmy postanowień poprawy do Sylwestra. Szybko możemy wzmocnić naszą wytrzymałość, odporność na przeziębienia i poprawić nastrój.

 

Title photo: Pixabay