Gdyby żył, 9 października 2020 roku, John Lennon skończyłby 80 lat. W grudniu 2020 roku świat muzyki będzie obchodził 40. rocznicę jego śmierci.

W dorosłość wkracza już trzecie pokolenie, które Lennona na żywo nigdy nie widziało. Jeden z „czwórki z Liverpoolu”, poeta, kompozytor, legenda muzyki i kultury lat 60-tych ubiegłego wieku. Niezwykle uduchowiony, ale i ekscentryczny celebryta, gwiazdor, mistrz, ikona.

Dziwi trochę fakt, że z okazji tych rocznic nie ukazują się nowe książki, filmy fabularne czy dokumentalne. Brak specjalnych programów telewizyjnych lub ‘okolicznościowych’ składanek muzycznych. Dlatego tym, którzy Lennona kochali, jak i tym, którzy go nie znali wypada polecić wyjątkową książkę, która w Polsce ukazała się osiem lat temu: John Lennon. Listy.

John pisał zawsze

John pisał listy i kartki pocztowe od najmłodszych lat. Zapisywał przede wszystkim swoje wrażenia, emocje i przeżycia. Jego autografy dla fanów rzadko kiedy były jedynie podpisem – zazwyczaj były to życzenia szczęścia opatrzone charakterystycznymi rysunkami. Pisał listy przede wszystkim do rodziny i przyjaciół, ale też i fanów. Adresatami byli producenci i promotorzy płyt, koledzy z zespołu, czyli Paul McCartney, Ringo Starr i George Harrison, politycy, artyści i oczywiście ukochana Yoko.

Listy Lennona dziś

Jaki jest sens czytania w tej chwili tej korespondencji? Czy w czasach e-maili, Facebooka i Twittera znajdziemy coś szczególnego w listach jednego z Beatlesów?
Pomijając zapomniana dziś sztukę pisania listów, teksty te zdecydowanie lepiej obrazują postać Lennona niż najlepsze biografie czy filmy dokumentalne. Autor opracowania korespondencji artysty, Hunter Davies, prezentuje faksymile listów, wplatając je w opowieść o życiu artysty, w historię, której dotąd nikt tak nie opowiedział.

Lennon – gwiazda pełna pasji

Listy Lennona dotyczące spraw wielkiej wagi, jak i drobnostek takich jak odbiór garderoby w pralni, pokazują człowieka z krwi i kości. Widzimy człowieka zabawnego, mądrego, bardzo odważnego, wręcz bojowego. Są pełne pasji, bólu i radości oraz zaangażowania w każdą, najdrobniejszą nawet sprawę. Choć niektóre listy są niewątpliwie kreacją artystyczną, napisane ‘na pokaz’ i nie brak im typowej dla gwiazd bufonady, to jednak większość z nich, wraz z ich stroną graficzną, stanowi nie tylko dokument z epoki. Z ich stron wyłania się prawdziwy John. Pełen pasji, wrażliwości, pewności siebie, ale i niebywałej czułości dla ludzi go otaczających. Są genialnym dopełnieniem jego poezji i piosenek oraz obrazem świata, który przeminął.

John Lennon. Listy, oprac. Hunter Davis, 2012