Cottagecore to najgorętszy internetowy trend tego roku. Zachwycaliśmy się już slow life i hygge. Teraz przyszedł czas na stylizacje inspirowane czasami naszych prababć.

Specjalnie dla Was przejrzeliśmy kilkadziesiąt stron z propozycjami stylizacji domów, mieszkań, tarasów i ogrodów. Dzięki temu wybrane 5 wskazówek ułatwi Wam zaprojektowanie Waszego otoczenia w stylu cottagecore.

Efekt uboczny pandemii

Nowa (stara?) estetyka cottagecore zaczęła robić furorę w mediach społecznościowych wiosną tego roku, gdy ograniczenia związane z pandemią koronawirusa zmusiły wielu z nas do pozostania w domach. Musieliśmy zapewnić sobie komfort i kontakt z naturą bez wychodzenia poza nasze balkony i ogrody. Wielu z nas musiała wręcz pozostać w swoich mieszkaniach.

Wtedy przypomnieliśmy sobie, w jakim otoczeniu relaksujemy się najchętniej. Zaczęliśmy stylizować nasze otoczenie tak, aby zaczęło przypominać wnętrza domu na wsi, a balkony i tarasy – wiejskie kolorowe ogrody.

Cottagecore to styl, który nawiązuje do zdrowia, swobody, dystansu od życia w ciągłym biegu. Wnętrza tak wystylizowane charakteryzują się pewnym nieporządkiem, a przy tym przytulnością i odrobiną…kiczu.

Photo by Timothy Buck on Unsplash

Oto 5 wskazówek, jak taki efekt osiągnąć:

Zdecyduj się na pastelową paletę kolorów.

Zasada ta obowiązuje w całym mieszkaniu, od kuchni, przez salon aż do intymnej i kobiecej łazienki. Beże, delikatne róże i lekkie błękity to najlepsze kolory dla stylu cottagecore.

Nie zapomnij o stworzeniu kącika do czytania

Głęboki fotel, najlepiej z podnóżkiem, poduchy i pastelowy miękki pled będą wymarzonym wyposażeniem miejsca, gdzie przy filiżance herbaty uda nam się zatopić w ulubionej lekturze. To miejsce docenimy szczególnie jesienią i zimą. Może też stanowić idealne miejsce schronienia przed panującymi na zewnątrz upałami. W tym miejscu musi znaleźć się półka z książkami. Im starsze tomy na niej, tym lepiej!

Bałagan nie jest zły

Trzeba jednak nad nim panować. Właściwie im więcej rzeczy jest widocznych, tym lepiej. Nie mówimy tu po prostu o porzuconych starych rzeczach, trzeba nad nim panować, a wyeksponowane przedmioty starannie dobierać. Rozrzucone poduszki, stara stylizowana porcelana, figurki z pchlego targu czy pamiątki z podróży, świetnie się tu spiszą.

Photo by Devin Kleu on Unsplash

Sypialnia miękka i przytulna

Tu sprawdzą się wszystkie powyższe zasady: od pastelowych kolorów i miękkich tkanin, aż po stare bibeloty i kilka książek. Uważajmy jednak, aby nasza sypialnia #cottagecore nie zamieniła się w skansen lub antykwariat. Panujmy nad nieporządkiem i przypadkowością, a oznaką stałej troski o to miejsce niech będą świeże (koniecznie ogrodowe) kwiaty. Lawenda wyjątkowo w tym miejscu pasuje. Zależnie od sezonu może to być bez, tulipany, róże (pastelowe) czy hortensje.

Photo by Luis Monse on Unsplash

Ogród, taras, balkon

Te przestrzenie powinny być w każdym stylu, nie tylko #cottagecore przedłużeniem przestrzeni mieszkalnej. W tym przypadku jest to chyba najłatwiejsze, ale zadbać o to powinniśmy wiosną. Chociaż również i teraz, w drugiej połowie sierpnia, dzięki ofercie sklepów ogrodniczych możemy zaopatrzyć się w liczne „wiejskie” rośliny doniczkowe. Doniczki powinny być koniecznie gliniane (precz z plastikiem!). Doskonale też sprawdzą się różnego kształtu i koloru (byle pastelowe!) koszyki. A wiosną nie zapomnijcie o posianiu kwietnej łąki. Efekt cottagecore murowany!

Main photo by Elena Kloppenburg on Unsplash