Gwiazda betlejemska, czyli poisencja to jedna z najbardziej popularnych roślin doniczkowych do dekoracji w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Jej łacińska nazwa to Euphorbia pulcherrima, inaczej wilczomlecz nadobny. Ojczyzną rośliny jest Meksyk – tam nosi nazwę Flores de Noche Buena, co znaczy kwiat świętej nocy.

Roślina ta będąca symbolem świąt Bożego Narodzenia należy do rodziny wilczomleczowatych i jest przepiękną ozdobą wigilijnego stołu wielu polskich domów. Gwiazda betlejemska pochodzi z Meksyku i rejonów środkowej Ameryki. W warunkach naturalnych dorasta nawet do 5 m wysokości. W zależności od regionu może być krzewem wiecznie zielonym, bądź też zrzucającym częściowo liście. Hodowlane formy poinsecji są z kolei niewielkimi okazami o dużych zielonych liściach. Największą ozdobą gwiazdy betlejemskiej są liście przykwiatowe (tzw. przysadki) zebrane w rozetę i otaczające właściwe kwiaty. Przysadki są często mylone z kwiatami właściwymi z powodu intensywnego zabarwienia.

Meksykańskie legendy

Aztekowie, zamieszkujący teren dzisiejszego Meksyku pomiędzy XIV a XVI wiekiem, nazywali poinsecję Cuetlaxochitl, co znaczy „skórzany kwiat”. Tą dekoracyjną rośliną ozdabiali swoje świątynie, widząc w niej symbol nowego życia dla wojowników poległych w bitwie. Jest też bohaterką jednej z najpopularniejszych legend: Montezuma, władca Azteków wierzył, że czerwony kolor na górnych liściach pochodził od kropli krwi bogini Azteków, która zmarła ze złamanym sercem.

betlejemska
Fot. József Kincse / Pixabay

Dlaczego gwiazda betlejemska ma czerwone liście?

Kolor liści wynika z obecności barwników należących do antocyjanin. Mają one przyciągać owady do niepozornych kwiatów. Ale istnieje także legenda, wyjaśniająca efektowny wygląd gwiazdy betlejemskiej. Dawno, dawno temu meksykańska dziewczynka szła do kościoła. Chciała złożyć coś w darze nowo narodzonemu Jezusowi, jednak była biedna. Nazrywała więc roślin rosnących przy drodze i skromny bukiet zostawiła przed ołtarzem. Nocą liście przybrały piękny czerwony kolor i stały się gwiazdą betlejemską.

betlejemska
Fot. pixel1 / Pixabay

Gwiazdy betlejemskie nie tylko czerwone

W naturze poinsecje mają czerwone podsadki, takie rośliny są też uważane za najbardziej klasyczne i tradycyjne. Jednak wyhodowano już ponad 100 odmian uprawnych, różniących się m.in. właśnie kolorem. Obecnie możemy wybierać wśród poinsecji białych, kremowych, żółtych, różowych, łososiowych, a także o cieniowanych czy marmurkowych liściach. Odmiany różnią się także wielkością i możemy nabyć zarówno bardzo okazałe rośliny, jak i miniaturki.

Gwiazda betlejemska kojarzy się z Bożym Narodzeniem, jednak istnieje też jej święto i to międzynarodowe. Dzień Poinsecji jest obchodzony 12 grudnia.

Czy gwiazda betlejemska jest trująca?

O tym, że gwiazda betlejemska może być trująca zrobiło się na tyle głośno, że niektórzy uważają, iż nazwa poinsecja pochodzi od ang. słowa poison oznaczającego truciznę. Jest to jednak zupełnie nieprawdziwa informacja. Nazwa poinsecja pochodzi od nazwiska amerykańskiego męża stanu – Joela Robertsa Poinsetta, który znalazł ten gatunek wilczomlecza i jako pierwszy przywiózł go do USA.

Gwiazda betlejemska może być trująca, jednak nie oznacza to, że jest bardzo niebezpieczna dla zdrowia i życia. Może wywoływać zaburzenia żołądkowo-jelitowe, nudności i wymioty. Na szczęście dolegliwości te są zazwyczaj lekkie. Szczególnie jednak należy uważać na dzieci, które mogą przypadkiem zjeść kwiaty czy liście poinsecji. Gwiazdę betlejemską lepiej ustawić w miejscu niedostępnym dla małych dzieci, uważać też, by dziecko nie miało bezpośredniego kontaktu z sokami rośliny, np. z odłamanej gałązki. U wielu osób po kontakcie z gwiazdą betlejemską mogą pojawiać się objawy – stan zapalny skóry, śluzówek a także (choć zdecydowanie rzadziej) – atak astmy alergicznej. Jeżeli mleczny sok z łodygi dostanie się do oczu bądź ust, należy je bezzwłocznie i obficie przepłukać wodą.

Fot. catceeq / Pixabay

Gwiazda betlejemska może się też okazać trująca zwierząt domowych, szczególnie dla kotów. Soki gwiazdy betlejemskiej po kontakcie z błonami śluzowymi kota mogą powodować silne podrażnienie i ból. Jeśli zwierzę pogryzie roślinę – może wystąpić silna biegunka i wymioty prowadzące do odwodnienia.

Do wazonów, doniczek, a nawet na ogród

Gwiazda betlejemska jest wyjątkowo trwałym kwiatem ciętym. Może przetrwać nawet do 2. tygodni po ścięciu. Interesujące jest to, że jeśli przypalimy ogonek liściowy i zapobiegniemy wyciekaniu soku, to możemy jeszcze bardziej przedłużyć jej żywotność. Z kolei doniczkową możemy z powodzeniem uprawiać jako roślinę wieloletnią. Co więcej, jeśli dobrze będziemy ją pielęgnować, to z pewnością odwdzięczy się nam i zakwitnie na kolejne Bożego Narodzenie.

Jak dbać o poisencję?

Aby poinsecja ponownie wykształciła ozdobne liście, musimy po przekwitnięciu skrócić pędy. Najlepiej jest je przyciąć nad 3. i 4. pąkiem. Warto także usunąć wszystkie słabe pędy. Następnie należy przenieść roślinę do chłodnego pomieszczenia, aby zapewnić jej okres spoczynku. W takich warunkach przechowujemy poinsecję do maja, pamiętając jednocześnie o ograniczeniu podlewania. Po zakończeniu okresu spoczynku przesadzamy roślinę do nowego podłoża i umieszczamy ją w miejscu nasłonecznionym, gdzie temperatura wynosi najlepiej około 18-21°C. Może to być miejsce na balkonie lub w ogrodzie. Powinniśmy pamiętać, aby nigdy nie dopuszczać do przesuszenia bryły korzeniowej. Wówczas poinsecja może stracić swój urok. Ważne jest jednak, aby nie zalewać rośliny, bo korzenie szybko zaczną gnić. Ze względu na niskie wymagania pokarmowe, roślina ta nie wymaga intensywnego nawożenia do prawidłowego rozwoju. Dodatkowo, gdy umieścimy ją w pomieszczeniu o niskiej wilgotności, warto pamiętać o regularnym rozpylaniu wokół niej mgiełki wodnej.

betlejemska
Fot. ErikaWittlieb / Pixabay

Należy regularnie uszczykiwać wierzchołki pędów, aby poinsecja lepiej się rozkrzewiała. Jednak nie należy tego robić po 1 września, aby roślina zdążyła zakwitnąć przed Bożym Narodzeniem.

Gwiazda betlejemska to roślina dnia krótkiego, dlatego do zakwitnięcia niezbędne jest skrócenie długości dnia. Więcej światła hamuje tworzenie kwiatów, a pobudza rozwój liści. Od października powinniśmy ją przechowywać w ciemności codziennie, przez 14 godzin, najlepiej przykrytą kartonem, bowiem sztuczne oświetlenie może popsuć naszą pracę. Liczy się tutaj konsekwencja i systematyczność, gdyż proces zaciemniania powinien trwać 8-10 tygodni. Po tym okresie roślina powinna nam ładnie zakwitnąć.

Fot. sandid / Pixabay

 

 

Fot. gł. Hundankbar / Pixabay