Muzyka jest ważnym elementem podczas każdego treningu. Dzięki słuchaniu muzyki wprawiamy siebie w lepszy nastrój i mamy więcej motywacji. Muzyka urozmaica ćwiczenia, które czasem są monotonne. Można jej słuchać z telefonu, a listę ulubionych przebojów zawsze przy sobie.

Costas Karageorghis, badacz i trener, który zajmuje się wpływem muzyki na wyniki sportowe twierdzi, że najlepiej w czasie treningu sprawdzą się utwory, które są motywatorami do wytężonego biegu, zaś nieistotny jest sam gatunek muzyczny.

Muzyka do ćwiczeń nie powinna być dobierana losowo, ale wedle klucza z uwzględnieniem tempa, przesłania i intensywności. Wówczas rytm biegu będzie szybszy, a zmęczenie mniejsze. Karageorghis w swoich pracach podkreśla zależność między biciem serca a beatem piosenki.

Co daje trenowanie przy muzyce?

Muzyka do ćwiczeń czasami jest podstawowym elementem treningu. Niektóre formy aktywności fizycznej, nie potrafią się obejść bez odpowiedniej muzyki. Ćwicząc na siłowni, czasami można słuchać ogólnodostępnej muzyki puszczonej, np.: z radio, jednak taniec rumby bez odpowiedniego podkładu nie mają sensu.

Muzyka do ćwiczeń jest potrzebna jako element do zajęć, ale może być tylko ich dodatkiem – chodzi tutaj o sporty indywidualne, np.: bieganie, jazda na rowerze. Powinna być rytmiczna i żywiołowa, dzięki niej niektórzy utrzymują stałe, odpowiednie tempo ćwiczeń.

Fot. Andrea Piacquadio /Pexels

Podczas ćwiczenia na siłowni muzyka może być spokojniejsza i wolniejsza. Podczas biegania często potrzebujemy dodatkowej stymulacji, dlatego wybierzmy takie piosenki, które działają na nas motywująco albo z którymi mamy pozytywne wspomnienia.

Naukowcy z Uniwersytetu w Teaneck w New Jersey stwierdzili, że wytrzymałość przy muzyce do treningu wzrasta o 15%. Ponadto znacząco podnosi się wtedy poziom spalanej tkanki tłuszczowej. Z kolei rowerzyści pedałujący w rytm muzyki zużywają o 7% mniej tlenu niż ci, którzy jadąc w tym samym tempie, nie mają takiego tła.

Widać zatem, że warto zadbać, by ulubiona muzyka do treningu dochodziła do nas właśnie wtedy, gdy zależy nam na efektywności wysiłku oraz gdy chcemy dać z siebie wszystko. To takie dodatkowe wsparcie dla ambicji, która może poczuć się mile połechtana, gdy postępy zaczną być widoczne gołym okiem.

Muzyka do ćwiczeń a ranking Spotify

W 2014 roku naukowcy (Brunel University) poddali analizie 6,7 miliona treningowych playlist udostępnionych w aplikacji. Uwzględnili przy tym tempo (BPM), styl muzyczny, a także słowa utworów. Na tej postawie ustalili kilka uogólnionych wniosków i stworzyli optymalną listę utworów do ćwiczeń. Na te wyniki mógł mieć wpływ każdy z nas. Zastanówmy się więc, jak wygląda nasz muzyczno-treningowy harmonogram i czy odpowiada on ustalonym profilom. Te, ze względu na zakres dostępności Spotify, przybrały skalę globalną.

Okazuje się, że kobiety wybierają do ćwiczeń godziny poranne na początku tygodnia. U kobiet muzyka do treningu to przede wszystkim muzyka popularna. Mężczyźni zaś na aktywność sportową przeznaczają popołudnia i wieczory. Muzyka do treningu, która im towarzyszy, to kawałki, które uznawane są już za klasykę. Niech tytuł Eye of the tiger z filmu Rocky IV będzie tego dobrym przykładem. Czy taka zależność zdeterminowana jest naszym stylem życia i charakterem pracy? A może łatwiej funkcjonuje nam się w określonych porach dnia? Badania na pewno można by rozszerzać i połączyć z innymi.

Fot. juan pablo rodriguez /Unsplash

Muzyka a rodzaj treningu

Podczas innej analizy Spotify wraz z Echo Nest zbadały swoje zasoby pod względem dyscyplin sportowych. Wyniki wykazały, że kulturyści i uprawiający fitness podczas aktywności słuchają zazwyczaj rapu oraz elektronicznej muzyki tanecznej. Taki sam gust cechuje wielbicieli sztuk walki.

Rowerzyści wybierają muzykę popularną i po raz kolejny – elektroniczną muzykę taneczną. Tymczasem crossfitowcy słuchają rapu i rocka. W międzyczasie biegacze włączają utwory popowe i alternatywne, a sztangiści – muzykę alternatywną i rockową. Jest to oczywiście uogólnienie, ale reprezentuje pewne ciekawe tendencje.

Stwórz playlistę

Jeżeli nie mamy stworzonej playlisty, zawsze można skorzystać z serwisów internetowych i na nich odtwarzać wybraną muzykę do ćwiczeń, nawet po kilka razy. Ćwicząc w zaciszu domowym, najłatwiej jest słuchać ulubionej muzyki do ćwiczeń. Wystarczy włączyć telewizor lub radio i po prostu ćwiczyć. Muzyka do ćwiczeń jest uniwersalna i tak naprawdę służy wszystkim, nie tylko osobom ćwiczącym. Jeżeli mamy zły humor lub nastrój wręcz wyśmienity to muzyka często staje się dla nas podporą.

Co wziąć pod uwagę, wybierając muzykę do treningu?

Przede wszystkim ważny jest rytm, czyli szybkość muzyki – uderzenia na minutę. Rytm muzyki wpływa na rytmiczność biegu. Należy ją dostosować indywidualnie do intensywności wysiłku. Aby organizm zareagował, powinniśmy słuchać utworów o 120 bmp. Wówczas wzrasta poziom energii. Co istotne, muzyka powyżej 150 bmp nie sprawia, że tempo biegu jest szybsze. Zatem nieprawdą jest, że im szybsza muzyka, tym szybszy bieg. Będzie on taki, gdy zsynchronizujemy go z rytmem muzyki.

Ważnym kryterium jest też melodyjność utworu oraz asocjacje pozamuzyczne, czyli skojarzenia, które mamy z danym utworem. Dają nam przyjemny moment odciążenia naszego mózgu i kłębiących się w nim myśli. Powodują, że nasze myśli biegną ku miłym wspomnieniom czy planom. Dzięki temu nasz trening będzie nie tylko ożywczy dla ciała, ale i dla duszy.

Warto pamiętać, że muzyka działa rozpraszająco. Dlatego aby uniknąć kontuzji lub wypadku, warto używać tylko jednej słuchawki w trakcie biegu. Wtedy usłyszymy odgłosy otoczenia.

 

Fot. gł.: StockSnap /Pixabay