Na tej trasie znajdziemy wszystko, co najwartościowsze, z przyrodniczego punktu widzenia, Puszcza Kampinoska ma nam do zaproponowania.

Ta trasa prowadzi z Nowin (autobusowego przystanku z Dworca Gdańskiego i Nowego Dworu Mazowieckiego) do Granicy i Kampinosu. Puszcza Kampinoska jest doskonale oznakowana, a proponowana trasa wiedzie wyłącznie szlakiem i ma ok. 20 km. Można ją przebyć pieszo lub rowerem. Trasa jest bardzo urozmaicona. Zobaczymy wydmy, torfowiska, bora, lasy i łąki. Wiosną podziwiać możemy niebywałą bujność kwietnych łąk. Przejdziemy w okolicy matecznika dziko żyjących zwierząt oraz przez dwa obszary ochrony ścisłej. Na tej trasie rośnie najsłynniejszy w Kampinoskim Parku Narodowym dąb – Dąb Profesora Kobenzy.

Osiem pór roku

Trasę polecamy na każdą porę roku, a warto wspomnieć, że Puszcza Kampinoska ma ich osiem: zima, przedwiośnie, pierwiośnie, wiosna, lato, późne lato, jesień i późna jesień albo przedzimie.
W Nowinach zaczyna się żółty szlak wspólny z zielonym szlakiem rowerowym, którym wkraczamy do Kampinoskiego Parku Narodowego. Po przebyciu ok. 1 km docieramy do Piasków Królewskich i odtąd nasza trasa będzie wiodła nieprzerwanie lasem. Spotkamy tylko dwie polany.

Photo: Robert Pastryk / Pixabay

Przez kampinoskie wydmy do boru

Szlak prowadzi na południe przede wszystkim przez suchy bór sosnowy, a wkrótce po obu stronach pojawiają się pierwsze wydmy. Docieramy do Krzywej Góry i dalej na wschód czerwonym Głównym Szlakiem Puszczańskim docieramy do obszaru ochrony ścisłej, nadzwyczajnego sanktuarium kampinoskiej przyrody.

Gdyby wędrować tędy co kilkanaście dni, szczególnie przedwiośniem i wiosną, zobaczyć można jak szybko zmieniają się kwitnące rośliny. Najpierw zakwitają krzewy leszczynowe, potem pojawią się zawilce gajowe, krzewy wypuszczają zielone liście i wraz z nimi zakwita czeremcha. Żółte kaczeńce opanowują tereny podmokłe, a połowie maja pojawiają się przede wszystkim dywany konwalii. Po kilku tygodniach pojawią się lilie złotogłowy, a jesienią feeria barw paproci.

Rysie i leśna filharmonia

Docieramy do słynnego dębu i kamienia przypominającego sylwetkę prof. Kobenzy, uczonego i odkrywcę przyrodniczych walorów Puszczy Kampinoskiej. W tej okolicy wypuszczone zostały kilkanaście lat temu rysie, przywracane Puszczy w ramach eksperymentu. Zadomowiły się w Puszczy Kampinoskiej znakomicie i zaczęły przede wszystkim spełniać rolę naturalnego selekcjonera roślinożernych gatunków, np. saren. W Puszczy żyje już kolejne pokolenie całkowicie „dzikich” rysi. Docieramy do Kozich Gór (nazwa wzięła się od „kóz” czyli saren”). Żyją tu też borsuki, lisy i tchórze.

Po przebyciu ok. 3 km na węźle szlaków Demboskie Góry, zmieniamy szlak na żółty, ku południowi. Demboskie Góry to przede wszystkim siedlisko wielu gatunków śpiewających ptaków. Późną zimą można usłyszeć głos kruków, potem pojawiają się tokujące sikorki, a w końcu melancholijnie pogwizdujące gile. Latem stukanie dzięcioła, gruchanie leśnych gołębi i gwiazdorskie występy drozda nie dadzą nam przeoczyć tego miejsca. Usłyszymy, choć niekoniecznie zobaczymy, pierwiosnka, trznadla, ziębę, kowalika i pełzacza. Na skraju boru koncert urządza skowronek.

Kampinoskie dęby

Żółty szlak dalej prowadzi nas do Posady Demboskie, gdzie do końca XX wieku rosły dwa z trzech na terenie Puszczy Dęby Jagiellońskie. Kacapską Drogą na południe, wśród widocznych śladów torowiska leśnej kolejki wąskotorowej, mijamy Żelazową Parowę. Tu znajdziemy przede wszystkim najpiękniejsze w Puszczy siedlisko roślin: od mchów przez śledziennicę skrętolistną, gajowca żółtego, szczawika zajęczego aż po uroczy pnącz o liliowatych kwiatkach, czyli psiankę słodkogórz, knieć błotną, czyli kaczeniec, rzeżuchę łąkową oraz najefektowniejsze z nich leśne irysy, kocaćce żółte.

Photo: RegalShave / Pixabay

Po kładce przechodzimy na drugi brzeg Kanału Łasica. Tu przede wszystkim trzeba uważać na trzmieliny wybuchające jesienią jasnopomarańczowymi owocami. Są trujące! Dwa kolejne kilometry to droga przez pas torfowisk wkraczająca w piękne wydmy i porastające je bory sosnowe.

Aleja Trzeciego Tysiąclecia w Granicy

W okolicy cmentarza wojennego z 1939 roku docieramy do Granicy. Warto zajrzeć w Aleję Trzeciego Tysiąclecia – to przy niej właśnie na przełomie XX i XXI wieku najznaczniejsze osobistości Polski posadziły młode dęby. Dalej żółty szlak prowadzi do obszaru ochrony ścisłej. Za mostem na Kanale Olszowieckim droga prowadzi prosto do wsi Kampinos. Po lewej stronie miniemy bagienną kotlinę o nazwie Pieczyska, a po prawej wilgotną łąkę Święconkę.

Wycieczkę kończymy w miejscu, które dało nazwę całej Puszczy, choć niektórzy twierdzą, że było… odwrotnie. Autobusem dotrzemy stąd do Warszawy, Błonia, Grodziska Mazowieckiego i Sochaczewa.

 

Title photo: smellypumpy / Pixabay