Mons Kallentoft nie bez powodu uznany jest za nowego króla powieści skandynawskiej. Doskonale przyjęto jego cykl powieści o inspektor policji kryminalnej Malin Fors. Powieści z tej serii sprzedały się na świecie w nakładzie ponad 3 mln egzemplarzy.

Kallentoft znany jest od kilku lat polskim czytelnikom. Jego wielbiciele z niecierpliwością czekają na każdy kolejny tom.

Miłośnicy thrillerów i kryminałów zaczytują się również w serii, którą napisał wspólnie z Markusem Luttemanem  Jej głównym bohaterem jest policjant Zack Herry.

Niespodzianka, jaką najnowszą powieścią zrobił im ten szwedzki autor, warta była, aby na nią czekać niemal rok. Jak pisze wydawca, powieść, Patrz, jak spadam, zapowiada nie tylko nową serię z nowym bohaterem. Przede wszystkim wytycza nowy szlak w twórczości Kallentofta.

Desperacja, przemoc i upokorzenie

Sam fakt, że akcja nie dzieje się już w surowej i zimnej Szwecji, ale na słonecznej Majorce, sprawia, że fabuła budzi w czytelniku nowe emocje.

Tim to były policjant, którego kompromitujące zachowanie zmusiło do odejścia z nowojorskiej policji. W tej powieści jest jednak przede wszystkim zrozpaczonym ojcem zaginionej nastolatki. Jest zdeterminowany, aby ją odnaleźć lub chociaż dowiedzieć się, co się z Emme stało. Tragedia wydarzyła się 3 lata temu. Od tego czasu Tim mieszka na Majorce i rozpaczliwie próbuje czegoś na temat Emme się dowiedzieć. Jego szczęśliwe do tej pory małżeństwo rozpada się. On zaś swoje smutki, stresy i niepowodzenia topi w alkoholu.

Śledząc poczynania córki przed zaginięciem odkrywa mroczną stronę rajskiej wyspy, jaką dla większości turystów jest Majorka. Poznaje jej ciemne strony z handlem narkotykami, korupcją, wszechobecną przemocą, pedofilią i wykorzystywaniem seksualnym młodych kobiet. Zapuszcza się w obrzydliwe dzielnice Palmy, pełne zbrodni i śmierci, a przede wszystkim chęci szybkiego i łatwego zysku bez względu na jakiekolwiek zasady.

Wkracza też w świat wielkiego biznesu, wystawnych i eleganckich przyjęć i stojącej za nimi elity wyspy, której tajemnice próbuje rozwikłać. Te tajemnice prowadzą go do cienia zaginionej córki, niewyraźnego zdjęcia z wyuzdanej imprezy.

Czy dowie się, co stało się z Emme? Może była żona poprze jego niekończące się i beznadziejne wysiłki? Czy może liczyć na pomoc nowego komendanta policji, czy też będzie zmuszony działać ponad i poza prawem?

Kallentoft – mistrz thrillera

Dobrze się czyta ten thriller. Z jednej strony blichtr Majorki oraz wszechogarniający upał, a z drugiej – nędza i upokorzenie, jakie są udziałem bohaterów, sprawiają, że odczuwamy niebywały wręcz dyskomfort. To powoduje jednak, że brniemy w tę mroczną i duszną atmosferę z nadzieją na jakiekolwiek światło oraz powiew nadziei i sprawiedliwości. Autor świetnie skonstruował powieść mieszając plany czasowe i opowiadając, co doprowadziło do zaginięcia córki. Prowadzi akcję chronologicznie, ale z wieloma odniesieniami do przeszłości i genezy tragedii rodziny Tima. Czyni to z powieści wciągającą lekturę, dla niektórych zapaleńców wystarczy nawet na jedną noc 🙂

19 lutego o godz. 19.00 zapraszamy na spotkanie autorskie z Monsem Kallentoftem! Autor opowie o swojej najnowszej książce Patrz, jak spadam – pierwszym tomie nowej serii, który trafi do księgarń 23 lutego oraz o mrocznym obliczu Majorki.

Transmisję będzie można obejrzeć na Facebooku Smak książki.

 

Mons Kallentoft, Patrz, jak spadam, tłum. Natalia Kołaczek, Rebis, 2021

Fot. Magdalena Anna Szmidt

 

Oceń książkę w naszym rankingu:

Lista ocen

Mons Kallentoft

Dobrze się zapowiada nowa seria. Czekam na kolejny tom!

5/5

5/5

Oceń