Wiele z nas nie wyobraża sobie wyjścia z domu bez choćby delikatnego makijażu. W porannym pośpiechu często nie mamy czasu na idealny makijaż. Co więcej, zastanawiamy się co zrobić, żebyśmy wyglądały tak samo po 8 czy 12 godzinach. Sprawdź, jak można zminimalizować ścieranie się makijażu lub szybko go utrwalić w ciągu dnia.

Przygotowanie skóry

Pierwszym i obowiązkowym zabiegiem dla każdej z nas powinno być codzienne oczyszczanie twarzy. Niezależnie od tego, czy na co dzień nosisz mocny makijaż, czy tylko delikatnie podkreślasz policzki różem, musisz pamiętać, że czyha na nas mnóstwo zanieczyszczeń. Spaliny, smog, stres i niezdrowe jedzenie skutecznie odbijają się na wyglądzie cery. Dlatego tak ważna jest codzienna pielęgnacja, dzięki której nasza twarz ma wyglądać przede wszystkim zdrowo i promiennie. Makijaż ma tylko podkreślić naszą urodę.

Oczyszczanie twarzy to głównie prawidłowy demakijaż i wyrównanie poziomu pH naszej skóry. Pamiętajmy, aby nigdy po całym dniu nie zostawiać makijażu na noc, ponieważ tych kilka godzin może naprawdę odbić się na wyglądzie naszej cery. Szybko pojawią się zaczerwienienia i wypryski. W nocy skóra przechodzi proces regeneracji, który zaczyna się już ok. godziny 22. Dobrze do tego momentu wykonać demakijaż, przemyć twarz tonikiem i nałożyć odpowiedni krem nawilżający. Na przesuszonej cerze będzie widać wszystkie zmarszczki i bruzdy, ponieważ osadzi się w nich puder czy róż. Na spierzchniętych ustach nie uda nam się rozprowadzić idealnie szminki. Dlatego tak ważne jest nawilżanie i odżywanie naszej skóry, nawet tej tłustej. Pamiętaj, że nawilżanie nie jest równe natłuszczaniu, choć często te pojęcia są mylone i właścicielki problematycznej strefy T unikają jak ognia kremów nawilżających. Niestety, tylko wysuszając skórę, robią sobie krzywdę, ponieważ nadmiernie wytwarza się sebum. Krem nawilżający jest w stanie to wyregulować.

Baza pod makijaż

Aby makijaż utrzymał się przez wiele godzin, pierwszym krokiem powinna być baza. Zadaniem bazy jest wyrównanie wszelkich zagłębień, tak aby nasza twarz była gładka. Do wyboru mamy naprawdę całą gamę baz, w zależności od naszych potrzeb. Może to być baza matująca, nawilżająca, rozświetlająca, niwelująca widoczność naczynek i wiele winnych. Wybór odpowiedniej bazy jest naprawdę istotny, ponieważ jest ona fundamentem naszego makijażu. Już niewielka ilość poradzi sobie z wyrównaniem struktury naszej skóry. Po nałożeniu bazy powinnyśmy odczekać, aż w całości się wchłonie.

Odpowiedni podkład

Podkład powinien być dobrany do naszej cery nie tylko kolorem, ale też konsystencją i stopniem krycia. Jeśli nie mamy takiej potrzeby, to naprawdę nie fundujmy maski naszej twarzy. Przed nami wiosna i lato, więc warto kupić lekki podkład, który delikatnie zakamufluje nierówny koloryt cery. Jeśli potrzebujesz ukryć np. wypryski, to, zamiast nakładać grubą warstwę, ciężkiego, kryjącego fluidu, lepiej miejscowo zadziałaj korektorem. Obecnie można wybrać korektor, który oprócz dobrego krycia ma w sobie witaminy A i E, dzięki którym odżywimy naszą skórę i nie przesuszymy problematycznych miejsc. Aby podkład lepiej się trzymał, powinnyśmy nałożyć go gąbeczką, a nie palcami. Naprawdę ma to duży wpływ na jego trwałość. Przy nakładaniu podkładu stosuję zasadę „im mniej, tym więcej”. Wystarczy cienka warstwa, ponieważ gruba może nam się zwarzyć, a dodatkowo będziemy zostawiać ślady na ubraniach, szalikach, czy okularach. Przy okazji dodam, że jeśli mamy odpowiednio przygotowaną skórę, czyli oczyszczoną z zaskórników i nawilżoną, to naprawdę podkład będzie się lekko rozprowadzał.

Puder i róż

Większość podkładów wymaga wykończenia w postaci pudru. Jego zadaniem jest utrwalenie podkładu i zmatowienie skóry. Jednak pamiętajmy, aby tutaj też nie nakładać grubej warstwy, która będzie nam się osadzać w zagłębieniach twarzy. Wystarczy tylko przyprószyć twarz, najlepiej przy pomocy pędzla. Jeśli masz bardzo tłustą cerę, to najlepszy będzie puder ryżowy. Wykonturować twarz możemy przy pomocy bronzera lub różu. Nada nam to efekt zdrowych rumieńców, a dodatkowo możemy w ten sposób wyszczuplić rysy twarzy. Bronzerem możemy stworzyć efekt skóry delikatnie muśniętej słońcem. Aby makijaż był trwały, pamiętaj o zasadzie, że na suche nakładamy suche. Jeśli chcesz, aby róż lepiej się trzymał, to koniecznie nałóż najpierw puder na policzki. Tym sposobem unikniesz nieestetycznych plam, które mogą powstać po nałożeniu różu bezpośrednio na podkład.

Eyeliner i tusz

Jeśli to ma być makijaż dzienny, to wystarczy niewielka ilość tuszu. Dzięki temu nie będzie nam się rozmazywał, ani obsypywał. Przecież żadna z nas nie lubi „efektu pandy” wokół oczu. Jeśli jednak wolisz mocniejszy makijaż oka, to użyj wodoodpornej mascary i eyelinera. Uchroni to przed rozmazaniem przez wiele godzin. Jednak nie polecam iść w takim wodoodpornym makijażu na basen.
Wszelkiego rodzaju utrwalacze

Po skończonym makijażu możemy go dopełnić matującymi płatkami. Odciągną one nadmiar sebum, przez co nie będziemy się świecić. Dobrym rozwiązaniem jest też spryskanie twarzy np. wodą termalną, aby scalić nasz makijaż. Nie ma to właściwości stricte utrwalających, lecz właśnie scalające, dzięki temu jest lekkie i łagodne dla cery. Typowym utrwalaczem jest fixer. Dostępne są w formie aerozolu lub sprayu, którymi opryskujemy twarz z odległości ok. 30 cm. Ten pierwszy wybierajmy tylko na wielkie wyjścia, ponieważ w codziennym makijażu stworzy nam zbyt ciężką powłokę. Na fixery powinny uważać osoby z suchą i wrażliwą cerą, ponieważ utrwalacze zawierają w sobie alkohol, który wysusza skórę.

Poprawki w ciągu dnia

Przede wszystkim, po skończonym makijażu, nie dotykajmy naszej twarzy dłońmi. Na rękach mamy całe stado bakterii i zanieczyszczeń, które w kontakcie z twarzą mają wpływ na trwałość makijażu. Co więcej, już samym dotykiem ścieramy lub rozmazujemy warstwy podkładu czy pudru. Aby czuć się pewniej, możemy spakować do torebki puder i pomadkę. W szybki sposób poprawimy nimi nasz makijaż, tak aby nadal wyglądał świeżo.

photo: unsplash.com

Tusz, róż i już

Jak wykonać szybki i trwały makijaż? Przede wszystkim postaw na naturalność i minimalizm. Tak jak już wspominałam, jeśli odpowiednio dbamy o naszą cerę poprzez oczyszczanie i nawilżanie, to naprawdę powinna być ona w dobrej kondycji. Dzięki temu nie będziemy potrzebować mocnego makijażu. Na co dzień może wystarczyć podkład BB, który nie obciąży cery. Kilka pociągnięć mascarą i delikatny róż na kościach policzkowych sprawią, że będziemy wyglądać promiennie i świeżo.

Na koniec dodam, że najlepszym makijażem jest uśmiech. Dlatego już dziś życzę Wam pięknych Świąt Wielkanocnych i uśmiechajcie się każdego dnia.

photo: unsplash.com